OKOLICZNOŚCI ZMIANY PATRONA

Postać patrona szkoły księcia Jana II Opolskiego była dla władz partyjnych w oczywisty sposób niewygodna (z przyczyn – jak wtedy mówiono – „klasowych”). Początkowo ostał się jeszcze jako patron, gdy intensywnej propagandowej obróbce poddawano historię Śląska. Dzieje śląskich władców z dynastii piastowskiej służyły jako argument za „odwieczną polskością” tych ziem. W końcu lat pięćdziesiątych coraz częściej się słyszało o pomysłach zmiany patrona. Podawano nawet propozycje postaci, które miałyby go zastąpić. Najczęściej sugerowano, że nowym patronem miałby być niemiecki komunista Wilhelm Pieck. O tym, że pomysł mógł zostać zrealizowany świadczy dobitnie fakt, iż drużynie harcerskiej nadano imię Feliksa Dzierżyńskiego. Od takich pomysłów zdołał wybronić szkołę dyrektor Stanisław Książek. Nowego patrona otrzymała 6 listopada 1960 roku. Jak to mówiono: „Zamienił Książek księcia (Jana Opolskiego) na księdza (Stanisława Staszica)”. Oficjalną interpretację wyboru Staszica na patrona szkoły przedstawił dyrektor Książek w dwuczęściowym artykule, który ukazał się w tarnogórskim „Gwarku”.

Nieoficjalnie, postać Stanisława Staszica okazała się satysfakcjonująca dla wszystkich z kilku powodów: – był niewątpliwie człowiekiem zasłużonym dla polskiej kultury, nauki i gospodarki (mieć takiego patrona to nie wstyd – w odróżnieniu choćby od „krwawego Feliksa”);
– w marksistowskiej wizji historii (jako działacz oświeceniowy) Staszic był uznawany za „postępowego”;
– w czasach intensywnej przemysłowej eksploatacji Śląska władze PRL-u stawiały na kształcenie w kierunkach politechnicznych – podkreśleniem tej intencji było nadawanie imienia Staszica (jako prekursora uprzemysłowienia) wielu szkołom kształcącym chłopców w tym kierunku (najbardziej spektakularnym przykładem jest tu Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie);
– Staszic przez 19 lat swojego życia uczestniczył w najwyższych władzach Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego.

W tych tworach państwowych o ograniczonej suwerenności, współpracując z zaborcą, ludzie światli i mający jasno wytyczony cel swej działalności uratowali polskie szkolnictwo, odbudowali instytucje kulturalne, stworzyli podstawy dla uprzemysłowienia. Taki patron nobilitował więc i tłumaczył również motywację działań ludzi, którym przyszło funkcjonować w PRL-u.