Wiedźmin. Turbolechita
„Na scenie pojawił się Wiedźmin, ale nie zwykły wojownik z długimi włosami biegle władający mieczem. Nie. Wreszcie zjawił się On – wyczekiwany od pokoleń zbawiciel, superbohater, w którego żyłach płynie prawdziwie polska krew. Janusz Słowianin. Dzidowład. Turbolechita.”