Zrealizowane ambicje…
Wrażenie, jakie wywierał budynek, podkreślała jego lokalizacja. Neorenesansowa budowla z czerwonej cegły, skromnie, lecz elegancko ozdobiona elementami z czerwonej terakoty oraz pilastrami i gzymsami z żółtego materiału okładzinowego, wznosiła się na wysokość trzech kondygnacji. Prawdopodobnie przed uroczystością 25-lecia szkoły fotograf Carl Liebert wykonał serię zdjęć dokumentujących jej wygląd. Dwie fotografie z zewnątrz, 9 z wnętrza budynku oraz zachowane plany pozwalają w miarę dokładnie odtworzyć pierwotny kształt szkoły. W jej piwnicach znajdowały się nie tylko typowe składy, ale również mieszkanie palacza, pokój dla zamiejscowych uczniów oraz laboratorium chemiczne. Stalowe kolumny do dziś wspierają łukowate sklepienia a niewielka klatka schodowa (dzisiaj zlikwidowana) prowadziła do pracowni chemicznej na piętrze. Na parterze pracownia chemiczna sąsiadowała z salą ćwiczeń oraz dwoma salami lekcyjnymi.
Przy wejściu do szkoły znajdowało się mieszkanie woźnego a za kolejnymi dwoma salami lekcyjnymi bibloteka oraz mała klatka schodowa prowadząca aż na II piętro (dzisiaj już nie istnieje). Na pierwszym piętrze usytuowano trzy sale lekcyjne i pokój nauczycielski (zwany salą konferencyjną). W części południowej znajdowało się mieszkanie dyrektora złożone z siedmiu pokoi i kuchni. Z czasem mieszkanie to zostało przebudowane na cztery sale lekcyjne i pokój psychologa szkolnego. Na drugim piętrze znajdowały się: sala rysunków wraz z pomieszczeniem na modele, sala śpiewu, dwa pomieszczenia na zbiory naukowe (eksponaty zoologiczne i minerały) oraz dwie pracownie fizyczne. Centralną częśćpiętra zajmowała aula oświetlona trzema wielkimi półokrągło zamkniętymi oknami. Pierwotnie aulę zdobiły korynckie pilastry, na których osadzono pełne belkowanie z fryzem o kwiatowym ornamencie oraz kasetonowy ozdobny strop. Na ścianach umieszczono popiersia filozofów, nad katedrą – popiersie cesarza Wilhelma II i orła (godło cesarstwa). Aulę ogrzewały 4 żeliwne piece. Z oryginalnego wystroju wnętrza szkoły zachowała się żeliwna, ozdobna konstrukcja klatki schodowej, dębowe drzwi wejściowe, drewniane wewnętrzne przepierzenia na parterze budynku oraz naścienny dzwonek. Zachowało się również kilkadziesiąt eksponatów i pomocy szkolnych z pracowni biologicznej i fizycznej, np. zatopiona w formalinie żaba, która po stu latach stała się całkowicie biała.